Obejrzyj, jak gej chwyta swoje piersi, bez pióra, okrągłe i ciepłe jak łydki dwóch białych kości ud, pchając je do ust; patrzy, jak odpada z jego ust, wpuszcza się w jego czekające ręce; patrzy, jak ciężar opuszcza bagażnik i znajduje swoje utrzymujące się liny na żadnym brzegu. Łamie normy społeczne, a potem patrzy, jak oddaje się temu dziwnemu doświadczeniu seksualnemu. Nie chcesz tego przegapić, to dzika jazda.